Wróciłam, urlop jak zwykle był za krótki, niestety ;/ no ale pocieszam się myślą ze Wielkanoc już tuż tuż :P
Moje zakupy w fotograficznym skrócie :)
Włosy :)
Ciało i twarz :)
Płyny micelarne, jeden już pusty, zużyłam w PL (recenzja w późniejszy poście) :)
Makijaż :D
KOBO taki ciemny ponieważ ma służyć jako brązer, niessia porównała i nie widzi różnicy pomiędzy nim a osławionym CHANEL soleil tan de, poużywamy zobaczymy ,,bo jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać,, :P:P:P
Cienie INGLOT, zabierałam się za ich kupno 2 lata, INEZ w końcu mnie przekonała :) teraz zobaczymy jak się będą sprawować :P
Niezawodny prezent od teściowej :P
Nie wszystko dla ciała, jest coś i dla ducha :D
Księgarnia ... tiaaaaa, ciężko mnie z niej wyciągnąć :P
No, i to tyle.
Pozdrawiam wszystkich gorąco :*
piękne kolory cieni wybrałaś :) szampony i odżywki Joanny bardzo lubię, tanie i dobre, bez silikonów więc nigdy nie obciążały mi włosów, serię rzepa ubóstwiam ;)
OdpowiedzUsuń