Dziś moja nowa miłość kosmetyczna - cienie firmy INGLOT
Z ich zakupem zwlekałam dwa lata
Co byłam w PL to krążyłam koło inglotowych stoisk i zawsze odkładałam na potem ..... a potem jakoś nie było czasu i tak znowu będąc w DE obiecywałam sobie ze na pewno przy następnym urlopie i tak w koło.
Po recenzjach INEZ i jej pięknych makijażach z użyciem właśnie cieni tej firmy,
INGLOT trafił na pierwsze miejsce mojej ,urlopowo - zakupowej listy,
Wybrałam system FREEDOM - czyli wybieramy (bądź już mamy) paletkę na daną liczbę wkładów
i sami dobieramy sobie do niej cienie,
które potem trzymają się w paletce na magnez - proste? proste ! :P
Moja paleta to piątka.
Cienie które wybrałam:
♥
♥
♥
♥
O kolorach i wykończeniu cieni nie będę się rozpisywać
wszytko dokładnie widać na zdjęciach.
CENA takiego zestawu to: 60 zł
na rachunku wychodzi 10 zł każdy cień + 10 paletka
jak się nie kupuje w zestawie to cenowo wychodzi inaczej.
Dodatkowo zakupując taką piątkę mogłam kupić cień z serii
VERTIGO za pół ceny czyli zamiast 16 zł zapłaciłam 8 zł :)
Kupiłam też pędzelek tzw. Blending. nr.6SS
jestem z niego bardzo zadowolona jest mięciutki i dobrze rozciera.
CENA: 33 zł
♥♥♥
Ale piękne kolorki ;)! Inglot ma na prawdę świetne, mocno napigmentowane i trwałe cienie ;). Dobry wybór!
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczęłam, zapraszam ;)! www.white-innocent91.blogspot.com
Wsparcie mile widziane ;).
cień 142 najbardziej mi się spodobał bo go nie mam :)
OdpowiedzUsuńNika ja chcę więcej takich swatch'y!!!!!! Zwłaszcza przy makijażach :)
OdpowiedzUsuńBo jak chcę kupić to przy stoisku zbyt duży ruch i nigdy nie umiem się zdecydować na szybko ;D
przeslicznie dobrane kolorki, wogole bardzo mi sie podobaja
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i obserwuje!
Bardzo lubię cienie z inglota. Na pewno będziesz z nich zadowolona, ale czekam na recenzję - mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:)