NIE, NIE, NIE do mnie :P
Miesiąc temu na świecie pojawiła się moja przecudna chrześnica Majeczka
taddddddammmmmmm ...... :*
taddddddammmmmmm ...... :*
w związku z tym ważnym wydarzeniem i zaszczytną dla mnie rolą ,,drugiej,, mamy postanowiłam zrobić coś extra zamiast standardowego powitalnego prezentu :D
Nie byłabym sobą gdybym w tym celu nie przeszperała całego świata internetu w celu poszukiwania natchnienia :P
Efektem połowicznym moich wypocin było ...
a końcowym ...
jak Wam się podoba efekt mojej pracy ???
:)
P.S. pomysł by nie powstał bez udziału moich dwóch mężczyzn - męża i syna ;)
...synuś daj mamie swoje farby ze szkoły
...nożyczki
...klej
...pędzle
...mazaki :P
...mamo to powiedz od razu co jeszcze potrzebujesz
...synu nie wiem ... wyjdzie w praniu :P
...mężuś możesz mi z pracy kartony przytachać
...możesz tu potrzymać
...tu przykleić
...tu chwycić
aaa .... i jeszcze trzeba wbić gwoździe do ściany na balkonie u Basi :P
Dobrze że moi panowie mają duuuużżże pokłady cierpliwości ... do mnie :D