Startseite

niedziela, 27 listopada 2011

Olay - Olaz :)

Firma Olay która taką właśnie przyjęła nazwę w PL to nic innego jak Niemiecki Olaz i także nic innego jak dawna firma Oil of Olay/z, wszystko to samo więc nie wiedzieć czemu dziś tak, wczoraj inaczej a za granicami kraju jeszcze inaczej, komu i czemu ma to służyć?- nie wiem. Krem Olaz total effects touch of foundation - czyli krem wymieszany z podkładem, wydaje mi się że to coś na wzór słynnych kremów BB, ale to tylko moje podejrzenia ponieważ na mój BB dopiero czekam, idzie sobie powoli z dalekich krajów :) i mam nadzieje że będzie o niebo lepszy, bo ten produkt, niestety, pomimo mojej wielkiej sympatii do firmy Olaz/Olay,  jak dla mnie jest wielkim niewypałem :(




Krem ma za zadanie zmniejszyc i wygładzić zmarszczki, nadać skórze  promienny wygląd i nadać jej blask, za pomocą zawartego w kremie podkładu wyrównać koloryt skóry, chronic przed szkodliwym wpływem szkodliwych promieni UVA/UVB (zawiera SPF 15) takie są obietnice producenta a jaka jest moja opinia .... pomimo zużycia połowy opakowania i wielu prób nie jest to absolutnie produkt dla mojej cery (tłusta), aczkolwiek uważam ze być może byłby dobrym produktem przy cerze bardzo suchej. Krem ma dość gęstą konsystencję, ale dość dobrze się rozprowadza, pięęęęęknie pachnie, ma bardzo funkcjonalne i estetyczne opakowanie, no i w moim przypadku to tyle dobrego. Jak dla mnie krem jest za treściwy, ciężko się wchłania, pozostawia na skórze lepki film, bardzo słabo wręcz niewidocznie wyrównuje koloryt,  no i najgorsze co może zrobić .... skóra po nim świeci się niemiłosiernie i w moim odczuciu jest po prostu cały czas tłusta nawet w przypadku zmatowienia kremu pudrem sypkim.






Krem który ja posiadam jest przeznaczony do cery jasnej i średnio jasnej. Kolor w pierwszym zetknięciu wydaje się bardzo ciemny, co z tego, jeżeli po jego rozsmarowaniu produkt prawie całkowicie zanika, troszeńkę ociepla jej odcień, ale absolutnie nie tuszuje niczego, nie ma nawet minimalnego krycia.





No i to tyle co z niego pozostało. Zdecydowanie jak dla mnie drogi BUBEL :(
CENA: 14 - 16 €

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz